Liturgia Słowa 16 niedzieli zwykłej:
Rdz 18,1-10a Ps 15 Kol 1,24-28, Łk 10,38-42
Dzisiejsza wędrówka przez Słowo Boże przypomina jak ważne są spotkania. Widzimy Abrahama, ale przede wszystkim widzimy spotkanie Jezusa ze swoimi przyjaciółmi w Ewangelii. Marta: „uwijała się koło rozmaitych posług. Przystąpiła więc do Niego i rzekła: Panie, czy Ci to obojętne, że moja siostra zostawiła mnie samą przy usługiwaniu? Powiedz jej, żeby mi pomogła” (Łk 10,40), a Maria „siadła u nóg Pana i przysłuchiwała się Jego mowie” (Łk 10,39). Prawdziwe życie. Czy tak nie jest w naszych domach, że jak ktoś nas odwiedza, to ktoś przy kimś siada, rozmawia się, śmieje się, a ktoś w tym czasie przygotowuje kawę, herbatę, lody, ciasto? Normalne. I w domy pewnie nikt z nas nie robi o to jakiejś walki, nikt się nie skarży gościom, że coś musi zrobić, a ktoś inny siedzi sobie wygodnie.
Dlaczego Marta tak zareagowała? Dlaczego poprosiła Jezusa o to, aby to On sam zareagował? Bo Marta traktowała Jezusa jak swojego, jak członka swojej rodziny. Tak to jest przecież w domach. Ile razy dzieci przychodzą i skarżą się do rodziców na siebie, że Krysia mi nie pomogła i myłam sama naczynia, Antek nie obierał ze mną ziemniaków, Tomek uciekł i sam musiałem sprzątać. Jak małe dzieci. Marta pokazuje te swoją niedoskonałość, dlatego Jezus reaguje i mówi coś zupełnie innego: „Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona” (Łk 10,42)
Każda relacja jest wyjątkowa. Nie ma możliwości, aby ją skopiować, powtórzyć. Jezus uczy nas, że nie powinniśmy przede wszystkim zaniedbywać relacji z Nim i między sobą. Dzisiaj warto popatrzeć na siebie i zapytać siebie, czy ja też traktuje Jezusa jako swojego? Czy jest On członkiem mojej rodziny? I druga sprawa, popatrzeć na relacje które tworzymy. Mimo wakacji i pracy, mimo tego, że możemy być w różnych miejscach, warto napisać SMS czy na Messengerze do swoich najbliższych, do swoich przyjaciół, zapytać co u nich, jak spędzają czas itd. Bliskość bowiem tworzymy nie tylko poprzez zrobienie dobrych gestów, ale także w rozmowie z drugim człowiekiem. Wiesz ile ludzi czeka na Twojego SMSa? Na wiadomość? Wiele osób czeka i wpatruje się otępiale w Internet, skroluje facebooka, przegląda Instagrama, czyta różne wiadomości, ale w głębi serca czeka właśnie na te wiadomość od Ciebie. Ta wiadomość zawsze odmienia serca, czasami serca zranione, zbolałe, ale szukające miłości. Nie czekaj aż do Ciebie napiszą, zrób pierwszy krok. Jezus dzisiaj sam wszedł do Betani, nie czekał. Bądź odważny! Zadbajmy o dobro wspólnych relacji. A co Słowo, Pan Bóg mówi dzisiaj Tobie?
Błogosławionej niedzieli i czasu zwykłego! +