Uroczystość Chrystusa Króla – inne królestwo

on

Liturgia Słowa Uroczystości Jezusa Chrystusa, Króla Wszechświata:

Dn 7,13-14 Ps 93 Ap 1,5-8 J 18,33b-37

Dzisiejszą Uroczystością kończymy kolejny rok duszpasterski. W tę uroczystość każdy z nas powinien zobaczyć na ile jego wiara w ciągu minionego roku się pogłębiła, a na ile się zatraciła. To dzień podsumowania. Ale dzisiejsza niedziela jest także patronalnym świętem Akcji Katolickiej i Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży, dlatego wszystkim członkom tych ruchów katolickich składam życzenia Bożego błogosławieństwa i opieki Niepokalanej Maryi!

Liturgia dnia dzisiejszego od początku stawia wobec nas Jezusa, który jest Królem. W Ewangelii widzimy Piłata, który pyta Jezusa: „Czy Ty jesteś królem żydowskim?” (J 18,33). Piłat wówczas był symbolem władzy ziemskiej. To on bowiem sprawował realną władze nad Palestyną. Mimo, że królem był Herod, to jednak nie mógł nic zrobić bez zgody Piłata. Wówczas Rzym był okupantem dla Żydów. Dziwne więc to pytanie, bo przecież nic ważniejszego wśród Żydów nie mogło się zadziałać bez wiedzy i zgody Rzymu, czyli Piłata. Jednak Jezus jest królem. Mówi o sobie: „Tak, jestem królem” (J 18,37), ale zupełnie innym. Jakim?

Sam zwraca się do Piłata: „Królestwo moje nie jest z tego świata. Gdyby było z tego świata, słudzy moi biliby się, abym nie został wydany Żydom” (J 18,36). Słudzy Jezusa biliby się o Niego, ale jakoś tylko św. Piotr odciął ucho Malchusowi w ogrodzie. Ale Jezus go uzdrowił. Jakoś inni słudzy nie bili się o Jezusa, ale pouciekali. O co jednak bili się Jego uczniowie? O miejsce – św. Jakub i Jan, nawet swoją Mamę zaangażowali, aby mieć dobre posadki, a później jak się posprzeczali o to, kto wg nich jest największy – o pozycję, aż Jezus ich uspokajał i pokazywał dziecko. Dzisiaj wielu uczniów Jezusa dalej walczy o wszystko inne, aniżeli o Jezusa.

Nie chodzi o jakąś walkę zbrojną, nie chodzi o nowe wyprawy krzyżowe, nie chodzi o to, żeby do siebie strzelać, ani szantażować narody politycznie – gospodarczo czy w jakikolwiek inny sposób. W Królestwie Jezusa nie ma wojny czy bitwy o takie rzeczy i sprawy. Jest natomiast zabieganie o co innego. W Królestwie Jezusa chodzi o zabieganie, by być jak On. Najbardziej jak On, tzn – służyć kiedy trzeba, dawać nadzieję, wtedy gdy inni jej nie mają, wybierać zawsze prawdę, a gdy trzeba to nawet pójść na krzyż. Królestwo Jezusa jest inne. I po tej inności w tym świecie możemy je rozpoznać i je zaprowadzać. Obyśmy budowali Królestwo Jezusa, a nie królestwo złego ducha. A co Słowo Boże, Jezus, mówi dzisiaj do Ciebie?

Błogosławionej niedzieli i końcowego czasu zwykłego! +

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *