5 Niedziela Wielkiego Postu – śmierć i życie

on

Liturgia Słowa 5 niedzieli Wielkiego Postu:

Ez 37,12-14 Ps 130 Rz 8,8-11 J 11,1-45

Dzisiejsza Niedziela w Kościele była zwana niedzielą czarną. Od dzisiaj bowiem zasłania się krzyże, aż do Wielkiego Piątku, gdy ukazane nam zostanie Drzewo Krzyża, na którym zawisło zbawienie świata. Ta niedziela ma nam uzmysłowić, jak ważny i cenny w życiu wiary jest dla nas krzyż, symbol ofiary Jezusa.

Dzisiejsza Ewangelia jest ostatnią z wielkich perykop przygotowujących do przyjęcia Sakramentów wtajemniczenia chrześcijańskiego w Kościele pierwotnym. Było spotkanie z Samarytanką, pokazujące Jezusa jako Dawce wody żywej. Było spotkanie z niewidomym, ukazujące Jezusa, jako przywracającego wzrok, wyciągającego z ciemności grzechu. Jest dzisiejsze spotkanie w „Betanii, miejscowości Marii i jej siostry Marty. Maria zaś była tą, która namaściła Pana olejkiem i włosami swoimi otarła Jego nogi. Jej to brat Łazarz chorował” (J 11,1-2). Te słowa ukazują gdzie dokonuje się to wydarzenie i wśród kogo. Łazarz, Maria i Marta były osobami bliskimi Jezusowi, byli Jego przyjaciółmi. (por. Łk 10,38-42). „Siostry zatem posłały do Niego wiadomość: Panie, oto choruje ten, którego Ty kochasz. Jezus usłyszawszy to rzekł: Choroba ta nie zmierza ku śmierci, ale ku chwale Bożej” (J 11,3-4). W tamtych czasach gdy wysyłano taką wiadomość oznaczała ona jedno – zagrożenie śmierci. Jezus zdaje sobie z tego sprawę, ale mówi coś zupełnie innego. Podobnie, jak mówił do Apostołów przy ślepym od urodzenia tydzień temu: „Ani on nie zgrzeszył, ani rodzice jego, ale [stało się tak], aby się na nim objawiły sprawy Boże” (J 9,3). Jezus podkreśla dziś, że chodzi o „chwałę Bożą” (J 11,4).

Ale dziwnie do tej chwały prowadzi. Jezus przecież od razu nie poszedł do Łazarza. Jak mówi Pismo Święte: „Mimo jednak, że słyszał o jego chorobie, zatrzymał się przez dwa dni w miejscu pobytu” (J 11,6). Dziwne to, bo nawet dziś, jak jest ktoś nam blisko: rodzice, rodzeństwo, prawdziwi przyjaciele, to potrafimy zwolnić się z pracy, potrafimy załatwić opiekę do dzieci, dojechać taksówką tylko po to, aby pożegnać się z osobą nam bliską. A Jezus, wówczas nie miał samochodów ani samolotów i jeszcze czeka dwa dni. Jakby nie chciał być przy ostatnich chwilach swojego przyjaciela. Ale cały czas trzeba pamiętać, że Jezus powiedział, że ta sytuacja zmierza „ku chwale Bożej” (J 11,4).

Dlaczego Jezus czekał jeszcze 2 dni? Wówczas Żydzi wierzyli, że w 3 dni po śmierci dusza może wrócić do człowieka i człowiek może wrócić do życia. Jezus czeka, dlatego, żeby ludzie widzieli cuda Boże. Jezus mówi dalej „Łazarz, przyjaciel nasz, zasnął, lecz idę, aby go obudzić” (J 11,11). Śmierć jest dla Boga tylko momentem snu, z którego tylko Bóg jest w stanie nas obudzić. Jezus później mówi: „Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie. Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki. Wierzysz w to?” (J 11,25-26). Konkretne pytanie, które dziś każdy z nas musi sobie zadać i odpowiedzieć. To nie jest pytanie ogólne, ale do konkretnego człowieka. Czy wierzysz że w Jezusie jest życie?

Łazarz doświadczył życia w Jezusie, gdy On „zawołał donośnym głosem: Łazarzu, wyjdź na zewnątrz! I wyszedł zmarły, mając nogi i ręce powiązane opaskami, a twarz jego była zawinięta chustą. Rzekł do nich Jezus: Rozwiążcie go i pozwólcie mu chodzić. Wielu więc spośród Żydów przybyłych do Marii ujrzawszy to, czego Jezus dokonał, uwierzyło w Niego” (J 11,43-45). W Jezusie jest życie. Ale to co przeszkadza nam w tym to nasza pieczara i bandaże które nosimy. Sami nie damy rady z niej wyjść i zrzucić bandaże. Potrzeba nam do tego też drugi człowiek. Dzisiejsza niedziela, która zbliża nas do Świąt Wielkanocnych mówi o dwóch rzeczach: życiu w Jezusie i o tym, że to życie dostaniemy w Kościele. Owi ludzie pomagający Łazarzowi, to wierzący, którzy odkryli życie w Jezusie i pomagają Jezusowi dawać je dalej. Nie ma życia Bożego, nie ma wolności bez życia w Kościele. Oby ten czas Postu pomógł nam to zrozumieć. Panie Jezus, zjednocz mnie ściślej z Tobą w Twoim Kościele! A co Słowo, Pan Bóg mówi dzisiaj Tobie?

Błogosławieństwa Bożego na czas przygotowania do Świąt Paschalnych! +

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *