Liturgia Słowa 24 niedzieli zwykłej:
Iz 50,5-9a Ps 116 Jk 2,14-18 Mk 8,27-35
Papież Franciszek uda się w kolejną pielgrzymkę. W dniach 22-25 września odwiedzi Litwę, Łotwę i Estonię. Wszystkie kraje oczekują, że ta wizyta przyniesie nową nadzieję i natchnie Kościoły lokalne do dalszego rozwoju. Módlmy się zatem za Papieża, polecajmy Jego wizytę oraz ludzi z tych krajów, aby Duch Święty wszystkich odwiedzał i prowadził.
Liturgia Słowa dzisiejszej niedzieli odpowiada na pytanie jaki jest Bóg. Prorok Izajasz w I czytaniu mówi: „Pan Bóg Mnie wspomaga (…) Blisko jest Ten, który Mnie uniewinni (…) Oto Pan Bóg Mnie wspomaga” (Iz 50,7a.8a.9a). Bóg jest blisko. Nie mieszka gdzieś w chmurze, spotkanie z Nim nie jest niemożliwe. Bóg jest blisko. Psalmista podkreśla dodatkowe cechy: „Pan jest łaskawy i sprawiedliwy, Bóg nasz jest miłosierny. Pan strzeże ludzi prostego serca: byłem w niewoli, a On mnie wybawił” (Ps 116).
W takim klimacie przechodzimy do Ewangelii. „Jezus udał się ze swoimi uczniami do wiosek pod Cezareą Filipową” (Mk 8,27). Miasto to było wówczas stolicą tetrarchii Filipa, syna Heroda i było miejscem pogańskim. Czczono tam bożka Pan, bożka przyrody. Jezus idzie z uczniami do wiosek, nie do centrum. Często wiemy, że prości ludzie mają pewną mądrość życia w sobie, nie wyczytaną z książek, ale zdobytą przez życie. Z drugiej strony bycie w drodze pozbawia nas stabilizacji i przyzwyczajenia, a wzmaga czujność. Jezus w takim klimacie pyta: „Za kogo uważają Mnie ludzie?” (Mk 8,27b). Pytanie Jezusa jest bardzo konkretne. Jezus zadaje to pytanie m.in. ze względu na uczniów. Dlatego Jezus zaraz dodaje pytanie: „A wy za kogo mnie uważacie?” (Mk 8,29a). Jezus pyta uczniów o ich opinie, bo nie chce, aby uczniowie Jezusa szli za tłumem i opinią ludzką. Ich poznanie kim jest Jezus ma się kształtować w innym miejscu. W jakim?
Piotr odpowiada w imieniu wszystkich: „Ty jesteś Mesjasz” (Mk 8,29b). Piotr poznał Jezusa przez obserwacje Jego życia i przez osobistą modlitwę, które wzmogły jego wiarę. W Ewangelii św. Mateusza Jezus dodaje: „Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jony. Albowiem nie objawiły ci tego ciało i krew, lecz Ojciec mój, który jest w niebie” (Mt 16,17). Piotr poznał wiarą Jezusa. Jezus postawił bowiem to pytanie, aby uświadomić sobie swoją wiarę, jej poziom i kierunek. To pytanie będzie do nas wracać, tak jak przypomnienie z baku o zapłacie raty kredytu. Tak, jak trzeba ją zapłacić i iść dalej, tak trzeba się zastanowić nad tym pytaniem i iść dalej w życie, świadomie. W wierze co jakiś czas trzeba sobie zadawać pytanie o swoją relację z Jezusem, bo walka duchowa cały czas trwa. Szatan nie śpi i nie odpuści nikomu. Nie można więc być uśpionym w wierze, jak agenci podczas zimnej wojny, ani spocząć na laurach, jak zwycięzcy. To pytanie o Jezusa i odpowiedź na nie, ma nas zmieniać, zmieniać nasze myślenie i naszą osobowość.
Piotr jednak usnął. Na plan Jezusa zareagował po ludzku dobrze, ale w perspektywie wiary już nie. „Piotr wziął Go na bok i zaczął Go upominać” (Mk 8,32b). Tak, jak szybko Piotr błysnął, tak szybko przygasł. Czasami, jako ludzie mamy w sobie tendencje, żeby korygować Boga, poprawiać Go, bo czegoś nie dopracował albo ma kiepski pomysł. My mamy lepsze i gotowe rozwiązanie. W taki sposób łatwo stać się szatanem. Postawa Jezusa stawia Piotra od razu do pionu. Jezusa mówi: „Zejdź Mi z oczu, szatanie, bo nie myślisz o tym, co Boże, ale o tym, co ludzkie” (Mk 8,33). Jezus używa wobec Piotra gr. satana – szatan. Jezus nie nazwał Piotra w taki sposób po jego zdradzie, ale tutaj, gdy chce, aby Jezus zmienił plan zbawienia. Jezus prostuje tutaj myślenie osób, które chcą Boga przestawiać i realizować w życiu swoje plany. Dla takich osób nie ma miejsca w gronie uczniów. Przeciwnikiem Jezusa stajemy się, gdy odrzucamy Jego i Jego plany. Naszym powołaniem nie jest być szatanem, ale uczniem Jezusa, który przy Nim będzie i będzie szedł Jego drogą, widząc w Nim Mesjasza. Panie Jezu, pomóż iść wiernie za Tobą i uchroń przed zejściem z drogi wiary! A co Słowo, Pan Bóg mówi dzisiaj Tobie?
Błogosławionej niedzieli i czasu zwykłego! +