28 niedziela zwykła, Rok Wiary, wielbłąd i ucho igielne? Niemożliwość człowieka, możliwością Boga!

on

Liturgia Słowa 28 niedzieli zwykłej:

Mdr 7,7-11 Ps 90 Hbr
4,12-13 Mk 10,17-30
            Kościół
aktualnie trwa czasie szczególnym, nie tylko dlatego, że mamy październik –
miesiąc różańca. To szczególny czas, zwłaszcza, że w czwartek papież Benedykt
XVI podczas uroczystej Eucharystii zainicjował Rok Wiary. Papież
powiedział wówczas: „propozycja Roku Wiary i nowej ewangelizacji jest próbą
odpowiedzenia przez Kościół na zjawisko duchowego „pustynnienia”. Doświadczenie
tej pustyni może stanowić impuls do odkrycia na nowo radości wiary, jej
życiowego znaczenia dla współczesnego człowieka, bowiem Chrystus jako centrum
kosmosu i historii. Jezus jest centrum wiary chrześcijańskiej”. Podkreślił
papież także, że rozpoczynający się Rok Wiary jest konsekwentnie związany z
całą drogą Kościoła w minionych 50 latach: od Soboru po Wielki Jubileusz roku
2000
”. Dzisiaj rozpoczynamy także w sposób uroczysty Rok Wiary w naszych
parafiach. Korzystajmy z tych dóbr, jakie proponuje nam Kościół, wtedy będzie
łatwiej przejść nam przez ucho igielne!
Dzisiejsza
Liturgia Słowa wskazuje na potrzebę słuchania. W drugim czytaniu występuje
jedno z moich bardziej ulubionych zdań w Piśmie Świętym: „Żywe bowiem jest
słowo Boże, skuteczne i ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające
aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić pragnienia i
myśli serca
” (Hbr 4,12). Dlaczego dzisiaj Słowo Boże przypomina nam, że
Słowo Boże jest żywe, skuteczne, ostre, przenikające, osądzające? Żywe, bo
Słowo Boże czytane dzisiaj, nie jest takie same, jak rok temu, jak wczoraj czy
jak będzie czytane jutro. Nasza sytuacja życiowa się zmienia, więc Słowo Boże
będzie do nas mówić co innego. Skuteczne? Bo jeżeli naprawdę w Nie wierzymy, że
Ono wszystko może, to tak będzie, w 100%. Ostre? Bo Słowo Boże skoro wierzymy,
że nas przemienia, to musi nas boleć, musi nas wzywać do nawrócenia się, a to
nie zawsze jest łatwe i przyjemne. Przenikające? Tu nam podpowiada werset 13: „Nie
ma stworzenia, które by było przed Nim niewidzialne, przeciwnie, wszystko
odkryte i odsłonięte jest przed oczami Tego, któremu musimy zdać rachunek

(Hbr 4,13), nikt z nas nie ucieknie przed Słowem Bożym, ono nas zawsze dotknie
i osądzi!
Co mówi
jeszcze dzisiejsza Liturgia Słowa? Czytamy w Pierwszym Czytaniu: „Modliłem
się i dano mi zrozumienie, przyzywałem, i przyszedł na mnie duch Mądrości

(Mdr 7,7). Mądrość, pragnienie zdecydowanej większości ludzi. Ale czym jest owa
Mądrość? Mądrość to Słowo Boga, to życie wiarą. O taką mądrość zabiega
dzisiejszy „pewien człowiek” z Ewangelii. Ta Mądrość warta jest
modlitwy, proszenia, przyzywania. Czym jeszcze jest owa Mądrość? Czytamy w
drugiej części dzisiejszego czytania: „Nie porównałem z nią drogich kamieni,
bo wszystko złoto wobec niej jest garścią piasku, a srebro przy niej ma wartość
błota. Umiłowałem ją nad zdrowie i piękność i wolałem mieć ją aniżeli światło,
bo nie zna snu blask od niej bijący. A przyszły mi wraz z nią wszystkie dobra i
niezliczone bogactwa w jej ręku
” (Mdr 7,9-11) Mądrością jest Jezus. Ta
druga część czytania to hymn o Jezusie, Logosie, Mądrości Ojca. To pochwała
Jego, Jezusa. On jest najwyższą wartością, większą niż zdrowie, piękność,
światło, wszelkie dobro i bogactwa tego świata. Ale czy dla mnie te słowa są
aktualne, czy dla mnie, jak słucham tych słów to prawda? Boże, dzisiaj chce
uczynić swoimi słowami słowa Psalmu: „Nasyć nas o świcie swoją łaską, abyśmy
przez wszystkie dni nasze mogli się radować i cieszyć!
” (Ps 90).
Co nam dzisiaj
także mówi Ewangelia? I w Ewangelii odzwierciedlają się słowa: „naucz nas
liczyć dni nasze, abyśmy zdobyli mądrość serca” (Ps 90). Ten „pewien
młodzieniec
” nie ważne kim był naprawdę w rzeczywistości. Ale ten
młodzieniec to także powinien być i ja. Bo tak jak i On, powinienem szukać
prawdziwej Mądrości u Jezusa, szukać odpowiedzi na swoje pytania, te błahe, ale
i te trudne, właśnie u Jezusa. Czy szukam ich dzisiaj u Jezusa? Dlaczego
miałbym to robić? Jezus sam odpowiada: „Nikt nie jest dobry, tylko sam Bóg
(Mk 10,18). A Jezus jest Bogiem, więc On jest dobry. Słowo Boże zachęca: „Skosztujcie
i zobaczcie, jak dobry jest Pan, szczęśliwy człowiek, który się do Niego ucieka

(1 P 2,3; Ps 34, 9).
            Co
Jezus dzisiaj mówi? Streszcza cały Dekalog i dodaje: „Idź, sprzedaj
wszystko, co masz, i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie. Potem
przyjdź i chodź za Mną
” (Mk 10,21). Jezus w tych słowach wydaje pochwała
ubóstwa. Nie można tych słów odczytywać, jako krytykę zapewnienia sobie godnego
życia tutaj na ziemi, ale to krytyka nadmiernego szukania materialności,
kosztem szukania życia z Bogiem! A oto życie z Bogiem trzeba walczyć, bo to
jest nasza przyszłość. Jezus dodaje: „Jak trudno jest bogatym wejść do
królestwa Bożego. Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne, niż
bogatemu wejść do królestwa Bożego
” (Mk 10,23.25). Czym jest to ucho
igielne? Ucho igielne, była to jedna z wąskich bram pozwalająca kupcom wejść do
Jerozolimy. Była jednak mała i wąska, a że w tamtej kulturze często towary (bardzo
dużo towarów) niesiono na wielbłądach, dużych zwierzętach, by przejść przez nie
trzeba było się sporo natrudzić. Najpierw ściągnąć towar z wielbłąda, kazać mu
kucnąć, przeciągnąć go na drugą stronę, za bramę i dopiero od nowa naładować
towar na niego. Sprawiało to bardzo dużo zachodu. I nam trzeba się wiele
natrudzić, żeby wejść do Królestwa Niebieskiego. Czego ja musze się pozbyć by
przejść przez ucho igielne? Panie proszę, abyś w tym roku, Roku Wiary, ukazywał
mi czego musze się pozbywać, aby stawać się Twoim uczniem! Maryjo, Ty która
jesteś Pierwszą Uczennica, proszę wstawiaj się za nami! A co Słowo, Pan Bóg
mówi dzisiaj Tobie?
Błogosławionej
niedzieli i czasu zwykłego!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *