5 niedziela Wielkiego Postu – Nowe Przymierze?!

on

Liturgia Słowa 5 niedzieli Wielkiego Postu:
Jr 31,31-34 Ps 51 Hbr 5,7-9 J 12,20-33
            Kościół rzeszowski dzisiaj wzbogacił się o nowych 11 lektorów i 12 akolitów. W sobotę ksiądz biskup Edward Białogłowski udzielił tych posług pod koniec trwających w WSD rekolekcji. Rekolekcje to czas wytężonego szukania i słuchania głosu Pana. Dobrze przeżyte rekolekcje powinny kończyć się spowiedzią, bowiem „Kto powie: ustrzegłem czystości serca, wolny jestem od grzechu?” (por. Prz 20,9). Spowiedź pomaga nam lepiej żyć. „Nie zazna szczęścia, kto błędy swe ukrywa; kto je wyznaje, porzuca ‑ ten miłosierdzia dostąpi” (por. Prz 28,13). Szczególnie ważna jest spowiedź przygotowująca nas do przeżycia Paschy, bez niej człowiek czuje się na wpół umarły i jako taki będzie przeżywał Wigilię Paschalną i całe Święta Wielkanocne.
Dzisiejsza Liturgia Słowa już podprowadza nas bardzo mocno pod wielkie wydarzenie, jakim jest celebracja Wigilii Paschalnej. Oto Bóg pragnie „zawrzeć z domem Izraela i z domem judzkim nowe przymierze” (por. Jr 31,31). Przymierze w Starym Testamencie było czymś wielce ważnym. Jest to rodzaj umowy, który w Starym Testamencie, jak i dzisiaj zawiera się tylko między osobami np. Rdz 9; 15; 17; Wj 19; 2 Sm 7. Inicjatorem każdego takiego przymierza był Bóg, który mówi: „kiedy zawrę przymierze czy to moje przymierze”. Najważniejsze przymierze dla Żydów zostało zawarte pod Synajem, poprzez które Izrael zobowiązał się do wierności Bogu i przestrzegania Jego praw (zob. Wj 19nn). Jednak to przymierze było często łamane, już pod Synajem zostało ono złamane, gdy Izrael sporządził sobie do kultu złotego cielca, na wzór bożków egipskich. I Bóg także w czasach Jeremiasza chce zawrzeć Nowe Przymierze z Izraelem.
Zawarcie tego przymierza dokona się najpełniej wraz z wywyższeniem Syna Bożego i dokona się w Nim: „A Ja, gdy zostanę nad ziemię wywyższony, przyciągnę wszystkich do siebie” (por. J 12,32). To Nowe Przymierze nie opiera się na przepisach prawa, ale ma swoje źródło w Duchu (zob. 2 Kor 3,6). Wierność temu przymierzu możliwa jest dzięki dwom sprawom. Pierwsza to ofiara Jezusa, która była zarazem celem Jego misji: „właśnie dlatego na tę godzinę przyszedłem” (por. J 12,27). Druga to Jego żywa obecność pośród wierzących w Niego: „stał się sprawcą zbawienia wiecznego dla wszystkich, którzy Go słuchają” (por. Hbr 5,9). Dzisiaj dziękuje Bogu za Jego miłość do mnie, za to, że chce na nowo budować ze mną, marnym grzesznikiem Nowe Przymierze, przymierze pełne miłości i przebaczenia.
Wielki Post przypomina o tej ważnej prawdzie, że Jezus prawdziwie jest obecny w Kościele. Stąd jak mówił już św. Cyprian z Kartaginy: „Poza Kościołem nie ma zbawienia”. Jezus dał Kościołowi pełnie środków pomagających człowiekowi osiągnąć zbawienie. Owszem tu rodzi się pytanie: ale co mi do tego? Jezus możliwe, że dał pełnie środków Kościołowi, ale jak Kościół daje nam je dzisiaj? Jak z nich skorzystać? To bardzo trafne pytania, które zadaje wielu, zwłaszcza młodych ludzi.
Kościół daje pewną propozycje, nigdy się nie narzuca, bo i Jezus się nie narzucał: „Gdy tak rozmawiali i rozprawiali z sobą, sam Jezus przybliżył się i szedł z nimi” (por. Łk 24,15). Propozycja Kościoła, to nie jest tylko propozycja sloganowa i pustosłowna, ale mocna i konkretna: wspólnota, bowiem to Bóg zbawia we wspólnocie (zob. Dz 2,42); Eucharystia, jako pokarm pokrzepiający każdego dnia (zob. J 6,56-68), modlitwa, jako lekarstwo więzi z Bogiem i braćmi (zob. 1 Tes 5,17) czy sakrament pokuty, lek na niepowodzenia, lęki i upadki (zob. Prz 28,13) i wiele innych, trzeba tylko umieć szukać, ale i się zdecydować, bowiem chrześcijaństwo jest dla prawdziwych ryzykantów, a nie przysłowiowych lalusiów i maminsynków.
Kościół by tej propozycji nie dał, gdyby nie była ona od Boga: „A kto by chciał Mi służyć, niech idzie za Mną a gdzie Ja jestem, tam będzie i Mój sługa. A jeśli ktoś Mi służy, uczci go Mój Ojciec” (por.  J 12,26). Jezus jasno mówi, kto chce, nie że musisz, ale chcesz. Ma to być owoc mojej całkowicie wolnej woli. Każdy człowiek, ja również, chce być w pełni szczęśliwy, a skoro Bóg jest Bogiem, to On ma plan na moje szczęście. Owszem, to jest plan A. To najlepszy plan. Ale Bóg ma i plan B, plan C, ale nigdy plan B i C nie będzie planem A. Proszę Boga, abym ja w Nowe Przymierze z Nim wchodził całym sobą, bym z całą swoją wolą angażował się w realizowanie Bożego planu A razem z Kościołem. Matko Kościoła, módl się za nami!
Błogosławionej i utrudzonej niedzieli i czasu Wielkiego Postu!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *