4 niedziela Adwentu – w cieniu Ducha

on

Liturgia Słowa 4 niedzieli Adwentu:

2 Sm 7,1-5.8b-12.14a.16 Ps 89 Rz 16,25-27 Łk 1,26-38

Adwent dobiega końca, to już 4 i ostatnia niedziela Adwentu 2020, za kilka dni zasiądziemy do Wigilii i będziemy cieszyć się Bożym Narodzeniem. Adwent miał nas doprowadzić do tego, że będziemy przygotowani na przyjęcie Jego: w Kościele, w sakramentach i w drugim człowieku. Skoro Wigilia przed nami, warto zadbać o to, aby to był czas przeżyty również w duchu modlitwy: śpiewając kolędy czy modląc się wspólnie za siebie.

Słowo z dzisiejszej niedzieli bezpośrednio podprowadza pod temat świąt Bożego Narodzenia. „W szóstym miesiącu posłał Bóg anioła Gabriela do miasta w Galilei, zwanego Nazaret, do Dziewicy poślubionej mężowi, imieniem Józef, z rodu Dawida; a Dziewicy było na imię Maryja” (Łk 1,). Bóg przychodzi do konkretnej rodziny, do konkretnego domu, w konkretnym czasie. To nie jest jakaś pomyłka. Ale to, że w tym roku 2020, przeżywając Święta w taki sposób, w jaki możemy je przeżywać, w takiej sytuacji Bóg chce przychodzić do każdej rodziny. Dokładnie do każdej. Bóg nie chce omijać żadnej rodziny. Czasami dopada nas myślenie, że z moją rodziną jest tak kiepsko, że na bank Jezus moją rodzinę omija, że jak przeżywamy Boże Narodzenie, to On woli przyjść do sąsiadów albo dalszej mojej rodziny, ale w mojej nie. Bo w mojej to jest tyle zła, tyle trudności, alkohol na świętach, brak modlitwy, jakieś kłótnie, nie składanie sobie życzeń. Nie, do mojej rodziny Bóg nie chce przyjść, nie może. Tak czasami myślimy.

Jak więc przeżyć takie Święta? Jak przygotować się do Świąt? Jak zmienić takie myślenie? „Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię” (Łk 1,35). Bardzo lubię te słowa. Są bardzo pocieszające. Jednocześnie pokazują, jak wielką moc ma Duch Święty i ile dla każdego z nas jest w stanie zrobić. Jak nie wiesz co zrobić ze Świętami, jak się do nich przygotować, albo jak będą one wyglądać w Twojej rodzinie, masz jakieś obawy czy strach o nie, to zaproś na nie Ducha Świętego. W tradycji wigilijnej zostawia się jedno miejsce. Pomyślałeś kiedyś, że to może być miejsce dla Ducha Świętego, który chce przyjść, począć w naszych rodzinach, w każdym Jezusa, osłonić naszą rodzinę przed wszelkim złem?

W filmach czasami to fajnie wygląda. Jak nieraz ktoś potrzebuje się schować, ucieka w jakieś ciemne miejsce, żeby go nikt nie zauważył: szafa, jakieś krzaki, strych. Cokolwiek, gdzie jest ciemniej, gdzie nie można mnie zobaczyć. Może się wydawać, że to jakaś forma ucieczki, ale przede wszystkim to forma zadbania o siebie. Duch Święty osłoni Maryję, jak mówi Pismo Święte. W języku greckim pada tu słowo: episkiasei, które można przetłumaczyć także jako usunąć w cień, przysłonić, przesłaniać. Duch Święty może uczynić każdego z nas niewidzialnym dla zła. Warto się w nim schronić, aby się czuć bezpiecznie. Warto w tym czasie prosić, już polecać Duchowi Świętemu ten czas świąt, aby On je wypełnił, mnie i całą moją rodzinę. Panie Jezu, proszę posyłaj do mojej rodziny Ducha Świętego, niech te święta będą inne niż zawsze, przeżywane w łaskach Ducha Świętego! A co Słowo, Pan Bóg mówi dzisiaj Tobie?

Błogosławionej niedzieli i ostatnich chwil czasu Adwentu! +

2 thoughts on “4 niedziela Adwentu – w cieniu Ducha

  1. Duchu Święty przyjdź, Duchu Święty przyjdź. Niech wiara zagości, nadzieja zagości, niech miłość zagości w nas….
    Duchu Święty, bądź z nami podczas nadchodzących świąt. Amen.

  2. ” (Flp 4,). Owocem Krolestwa jest zawsze dobro, obojetnie jak bardzo male, ale zawsze dobro. Chcemy w tym zyc? Trzeba Boga zaczac traktowac jako Boga. Nie czekac na jakas cudowna chwile, ale te chwile, ktora teraz mamy, potraktowac jako cudowna i zaczac od nowa, zyjac Ewangelia i dobrem. A co Slowo, Pan Bog mowi dzisiaj Tobie?

Skomentuj Małgorzata Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *