33 niedziela zwykła – patrzeć szerzej

on

Liturgia Słowa 33 Niedzieli zwykłej:

Ml 3,19-20a Ps 98 2 Tes 3,7-12 Łk 21,5-19

1-listopadJesteśmy w miesiącu Listopadzie, miesiącu w którym mocniej pamiętamy o zmarłych. W tym miesiącu łatwiej przychodzą nam refleksje nt. śmierci i modlitw za zmarłych. Zmarli oczekują naszej pomocy, naszej modlitwy. To jeden z uczynków miłosierdzia – modlić się za żywych i umarłych. Warto im pomóc nie tylko sprzątając groby, nie tylko paląc znicze, ale zwłaszcza przez modlitwę.

2-drogaDzisiejsza Liturgia Słowa podprowadza nas pod koniec roku liturgicznego, przypominając o mocy Jezusa. Jezus mówi: „Przyjdzie czas, kiedy z tego, na co patrzycie, nie zostanie kamień na kamieniu, który by nie był zwalony” (Łk 21,6), czym zapowiada zburzenie Świątyni Jerozolimskiej, tak bardzo cennej dla Żydów. Stało się to w 70 r. n.e., a dla Izraelitów miało to być wezwaniem do nawrócenia. Do nawrócenia, ale i utwierdzenia w wierze prowadzić mają uczniów również prześladowania, o których Jezus jasno mówi: „podniosą na was ręce i będą was prześladować. Wydadzą was do synagog i do więzień oraz z powodu mojego imienia wlec was będą do królów i namiestników” (Łk 21,12) oraz „wydawać was będą nawet rodzice i bracia, krewni i przyjaciele i niektórych z was o śmierć przyprawią. I z powodu mojego imienia będziecie w nienawiści u wszystkich” (Łk 21,16-17).

3-przesladowaniaJezus nie oszukiwał nas nigdy, prześladowania były, są teraz i zapewne będą. Choć dotykają nas w różnym stopniu, np. męczenie psychiczne, wyśmiewanie nas, ośmieszanie, oczernianie… I mi zdarza się usłyszeć, będąc pod koloratką, od przypadkowych ludzi: pedofilu, złodzieju. Choć nikt w takiej sytuacji mnie nigdy nie spotkał, żeby mieć nawet takie podejrzenia, to jednak ze względu na koloratkę spotyka się takie osoby, wyzwiska. Dla mnie to szansa do dawania świadectwa o miłości do Boga, a nie nienawiści! Jezus wie, że w takiej sytuacji będzie trudno wytrzymać, okazać się wiernym. Daje nam wskazówkę, jak przez te trudy przejść: „Strzeżcie się, żeby was nie zwiedziono. Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: „Ja jestem” oraz: „Nadszedł czas”. Nie chodźcie za nimi. I nie trwóżcie się” (Łk 21,8-9).

4-patrzec-szerzejZdarzają się różni prorocy dzisiejszych czasów, którzy prowadzą nas ku wolności, nowoczesności, rozwojowi, ale którzy nie mają nic wspólnego z Jezusem, obojętnie jak Go będą nazywać. Widzimy, jak szerzy się gender – wybór płci, nihilizm – negacje wszystkiego czy relatywizm – wybieranie co mi się podoba. Można ich wymieniać i wymieniać, ale żadne człowiekowi nie służą, tylko go niszczą. Jezus nie wymaga od nas za wiele, On prosi o odwagę stawania po stronie prawdy Ewangelii, o otwarte oczy. Nie za wszystkim w życiu można iść, nie wszystko daje nam korzyść. Jako chrześcijanie nie mamy być owieczkami, które biegną wszędzie, ale mamy używać swojego rozumu i serca, umieć odnieść życie do Ewangelii. Nie wolno widzieć Boga tam gdzie Go nie ma ani nie wolno być ślepym na Niego. Jeśli tak czynimy, sami na siebie ściągamy śmierć duchową…

5-patrzec-szerzejA każdy człowiek lęka się śmierci. To jeden z największych lęków człowieka. Przecież wielokrotnie próbujemy przed śmiercią uciec – eliksir nieśmiertelności, różne operacje, przedłużanie życia różnymi sposobami albo z innej strony, jak gdzieś dzieje się jakaś tragedia – np. wybuch bomby czy zawalenie się budynku, uciekamy. Chcemy wtedy ratować swoje życie. Tak działa nasz instynkt. Podobnie powinien działać nasz instynkt wiary. Gdy coś nam grozi, pozbawia nas życia, trzeba uciec bezpiecznie, do Jezusa. I Jezus w tej całej sytuacji prześladowań, trudów wiary i poszukiwań Jego, tak naprawdę pociesza: „Ale włos z głowy wam nie zginie. Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie” (Łk 21,19). Jezus się o nas troszczy, o każdego z nas. I są to słowa zachęty i pokrzepienia, a nie kulenia się i wstydu z bycia chrześcijaninem… A co Słowo, Pan Bóg mówi dzisiaj Tobie?

Dużo mocy i siły, aby każdego dnia żyć Bogiem i z Bogiem! +

One thought on “33 niedziela zwykła – patrzeć szerzej

  1. Z dzisiejszej Ewangeli mocno wybrzmiewa jedna słowo – najwieksza wartość chrześcijanina – Wierność…byc zawsze wiernym gdy jest dobrze i gdy jest źle….co wiecej gdy jest źle, trudno, wtedy trzeba wierzyć podwójnie…..

Skomentuj s.m Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *