2 niedziela po Bożym Narodzeniu, paleta wyborów?

on

Liturgia Słowa 2 niedzieli po Narodzeniu
Pańskim:

 
Syr 24,1-2.8-12 Ps 147 Ef
1,3-6,15-18 J 1,1-18
            W Polsce rozpoczął się Rok
św. Jana Pawła II. Początkiem grudnia Sejm podjął w tym celu odpowiednią
uchwałę. To ważny czas dla nas, gdyż ten rok będzie czasem głębszej refleksji
nad nauczaniem Papieża Polaka. Pozostawił on nam ogromne duchowe dziedzictwo,
które czasami łatwo gubimy i pomijamy. Zachęcam, aby sięgać do nauczania
Papieża, aby je poznawać i wcielać w życie.
W Liturgii Słowa
Bóg dzisiaj ukazuje nam wielką wagę mądrości i sensu naszego życia. Św. Paweł
mówi dzisiaj do nas: „W Nim bowiem wybrał
nas przez założeniem świata, abyśmy byli święci i nieskalani przed Jego obliczem
” (Ef 1,4). Jesteśmy
powołani do bycia świętymi i nieskalanymi, tzn. do życia w bezgrzeszności. I
sami z siebie nie damy rady, żeby tak żyć. Możemy to zrobić tylko w Nim – w
Jezusie. Dlatego jesteśmy chrześcijanami! „Z
miłości przeznaczył nas dla siebie jako przybranych synów przez Jezusa
Chrystusa
” (Ef 1,4-5). Przez Chrzest św. stajemy się na nowo dziećmi Boga.
Bóg dał nam taką szansę, bo nas po prostu, zwyczajnie kocha, jak Ojciec swoje
dzieci. I mimo tego, że czasami zdarzają się nam różne głupoty w życiu i
potrafimy żyć błahostkami, to Bóg dzisiaj przypomina nam o tym, że każdy z nas
jest Jego dzieckiem.
Pierwsze
czytanie przekazuje nam naukę nt. wartości Mądrości w życiu człowieka, a tym
bardziej w życiu chrześcijanina. Bo oprócz tego, że jesteśmy dziećmi Boga, to
każdy z nas ma wolną wolę. Możemy robić, co chcemy. Tylko określenie i postawa „róbta co chceta”, nie jest ani dewizą
chrześcijańską, ani ludzi mądrych. Jest tak naprawdę oznaką wielkiego rozbicia
człowieka i niezrozumienia siebie samego. Dlatego św. Paweł modli się, aby Bóg:
dał wam ducha mądrości i objawienia w
głębszym poznaniu Jego samego
” (Ef 1,17). Ta modlitwa ukazuje nam dzisiaj,
czym jako chrześcijanie mamy się wyróżniać wśród ludzi – mamy widzieć dalej,
szerzej, inaczej. Dzisiaj każdy z nas widzi, jaką paletę problemów daje nam
świat, ile wpaja w nas różnych lęków, strachów, jak łatwo przyjąć postawę
nadmiernej troski i walki, czasami wręcz kłótni i wyzwisk o jakieś błahostki i
michałki i to się dzieje w naszych rodzinach: małżeństwach, np. kłótnia o
sprzątanie, oglądanie telewizji itp., relacjach z dziećmi i rodzeństwem, np.
pożyczenie sobie czegoś, zbytnie akcentowanie i czepianie się słów, w
sąsiedztwach, jak np. o drogi, miedze, śmieci i wszystkich kręgach, gdzie jako
ludzie się obracamy: szkoła, praca, osiedla, przyjaźnie… Widać, jak bardzo,
jako ludzie jesteśmy grzeszni i słabi i jak bardzo brakuje nam Bożego pokoju i
mądrości. A wymaga ona czasami tego, żeby czasami zamilknąć, komentarz, jaki
mamy przygotowany zostawić dla siebie w sercu, nie odpłacać złośliwością, ani
zabijającym spojrzeniem. Wymaga to po prostu czasami cichej pracy i opanowania
siebie…
Św. Paweł
poucza dalej: „[Niech da] wam światłe
oczy serca tak, byście wiedzieli, czym jest nadzieja waszego powołania, czym
bogactwo chwały Jego dziedzictwa wśród świętych
” (Ef 1,18). W życiu stajemy
często przed wieloma, różnymi wyborami. Czasami są one bardzo proste i
prozaiczne, a czasami bardzo trudne, wymagające od nas ogromnej mądrości i
oglądu sytuacji. By dobrze dokonywać tych wyborów, trzeba po prostu mądrości.
By wybrać dobro prawdziwe, a nie zło lub dobro pozorne. Ta postawa jest
dziedzictwem dla świętych. To określenie dla chrześcijan, czyli dla nas. Mądrość
towarzyszy osobom, które są blisko Boga, które w Nim zapuszczają swoje korzenie.
W świecie jakim żyjemy jest wiele dobra, jak np. wzajemna pomoc, troska o ludzi
biednych, uśmiech itp., ale i wiele zła, widzimy to na okrągło: zabójstwa
współmałżonków, czy swoich rodziców, gwałty, rozboje, oszustwa finansowe itp… W
tej sytuacji słyszymy dzisiaj: „W Nim
było życie, a życie było światłością ludzi, a światłość w ciemności świeci i
ciemność jej nie ogarnęła
” (J 1,4-5). Życie pełne i prawdziwe mamy w Bogu. To
Jezus jest światłością, która nam pokazuje, jak w dzisiejszym świecie
funkcjonować i żyć, żeby się nie zagubić. Termin życie, gr. dzoe, oznacza tutaj całe życie, to
fizyczne i duchowe. Także ciemność u Jana to głównie ciemność moralna i
duchowa, która zniewala człowieka i prowadzi do odrzucenia Boga (J 3,19;
12,35). Ta niewola prowadzi do śmierci. I na drugim biegunie jest światłość,
która zwycięża ciemność. Jest nią Jezus, który pokonał grzech i śmierć (J
8,12). I w Nim, tylko w Nim, Jego łasce i prawdzie, możemy trwać i żyć w Bogu.
Panie, proszę Cię, wlewaj we mnie ducha mądrości, aby żyć prawdziwym życiem!
Na koniec
jeszcze trochę o Ewangelii: „Na początku
było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo
” (J 1,1). Już tutaj
widzimy, że Jan podkreśla, że Jezus jest Bogiem. On Logos, Słowo Ojca, jest
Bogiem od początku (Ap 19,13). I mimo różnych tendencji ukazujących Jezusa,
jako nadzwyczajnego człowieka, prawda jest taka – Jezus jest Bogiem. Określenie
na początku odnosi nas także do stworzenia świata. I Jan mówi dalej: „Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego
nic się nie stało, co się stało
” (J 1,3). Greckie panta oznacza całe stworzenie. Także my zostaliśmy stworzeni przez
Niego i na Jego podobieństwo i obraz (Rdz 1,26n). Losy człowieka jednak znamy –
grzech, upadek, odejście od Boga. Dlatego dochodzi do Wcielenia. Bóg przychodzi
na ziemię. Po co?
A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród
nas
” (J 1,14a). Greckie sarx
oznacza całą naturę człowieka, z jej słabościami i śmiertelnością, podatnością
na cierpienie i zranienie. Bóg przyjął naszą naturę i stał się solidarnym z
nami, we wszystkim oprócz grzechu. Żył jak my, pracował jak my, oddychał jak
my, cierpiał jak my… Nie zostawił nas samych w tym wszystkim. Chciał być między
nami, do końca. On zamieszkał wśród nas na stałe! Widać to w Kościołach, w
Eucharystii, którą możemy adorować, w Słowie, w którym do nas przemawia (por. 1
J 1,1-4). Jezus przyszedł, aby nam pokazać piękno człowieka. I w Jego
perspektywie, patrząc na Niego, sami możemy stawać się piękni. „Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie
przyjęli. Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali
dziećmi Bożymi
” (J 1,11-12). To jednak, czy tak się stanie zależy od nas.
Jesteśmy wolni, możemy iść. Czy jednak ku Bogu? A co Słowo, Pan Bóg mówi
dzisiaj Tobie?
Mocy Bożego
błogosławieństwa! +

2 thoughts on “2 niedziela po Bożym Narodzeniu, paleta wyborów?

  1. Tutaj wwarto by zaznaczyć temat tego, że Jezus stał sie prawdziwym człowiekiem, który zrezygnował ze swojej boskości. Jak określa to teologia, chodzi o Jego kenozę… Dla wiary to ważny temat, bo przez to, łatwiej nam "zrozumieć" Boga i Jego działania dla dobra człowieka, które na nowo prowadza nas do Nieba.
    Co Ksiadz myśli?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *