32 niedziela zwykła – szukasz mieszkania? O Boskiej ofercie na M4!

on
Liturgia Słowa 32 Niedzieli zwykłej:
2 Mch 7,1-2.9-14 Ps 17 2 Tes
2,16-3,5 Łk 20,27-38
Dzisiaj, jako
wspólnota WSD Rzeszów udaliśmy się do parafii Rzeszowa i okolic, aby tam mówić
o powołaniu, o swojej relacji do Boga. Spotykaliśmy się z młodzieżą, z osobami
starszymi, aby świadczyć o tym, że jesteśmy zwyczajnymi ludzi, którzy mają
jednak Niezwyczajnego Mistrza! Módlmy się dzisiaj o powołania, aby ludzie
kroczący za Panem byli ludźmi świętymi i rozmodlonymi… Przypomina nam o tym
dzisiaj św. Paweł Apostoł „bracia,
módlcie się za nas, aby słowo Pańskie rozszerzało się i rozsławiło, podobnie
jak jest pośród was
” (2 Tes 3,1).
Liturgia Słowa
dzisiejszej niedzieli jest pięknym i powolnym wprowadzeniem do Uroczystości
Chrystusa Króla Wszechświata oraz Adwentu i Bożego Narodzenia. Pierwsze
czytanie i Ewangelię łączy temat wiary w zmartwychwstanie. Choć nikt z nas nie
lubi rozmawiać o ziemskim końcu swojego życia, to dzisiejsze Słowo przypomina
nam o tym w sposób wyjątkowy i piękny. W pierwszym czytaniu słyszeliśmy słowa:
Lepiej jest nam, którzy giniemy z
ludzkich rąk, w Bogu pokładać nadzieję, że znów przez Niego będziemy
wskrzeszeni
” (2 Mch 7,14). Rzadko spotykana wówczas postawa młodzieńców,
którzy bardziej umiłowali Boga niż swoje życie była dla katów bardzo wymowna. Człowiek,
który wierzy naprawdę, w pełni jest w stanie oddać wszystko, nawet życie, gdyż
wie, że to Bóg jest największą wartością. Każdy z młodzieńców wyraża głęboką i
pewną wiarę, ze Bóg wskrzesi ich, przywróci im ciała. W Psalmie słyszymy: „Wołam do Ciebie, bo Ty mnie wysłuchasz,
nakłoń ku mnie Twe ucho, usłysz moje słowo (…) Strzeż mnie, jak źrenicy oka,
ukryj mnie w cieniu swych skrzydeł
” (Ps 17). Wyrażają one wielką wiarę w
to, iż bez nadziei życia wiecznego i dla nas życie było by tylko pustką. Czasami
jednak spotykam różnych ludzi, wierzących czy niewierzących, którzy wyrażają postawę  nie wiary, że coś jest po śmierci, że czeka
mnie inne życie.
Dzisiaj także
Jezus odpowiada na tę wątpliwość, wskazując, że Bóg jest: „Bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka i Bogiem Jakuba.
Bóg nie jest [Bogiem]
umarłych, lecz żywych; wszyscy bowiem dla Niego żyją
” (Łk 20,37b-38). Związek
Boga z tymi patriarchami jest wieczny i osobisty. Abraham był przyjacielem Boga,
jak i jego potomkowie. Ludzie mogą utracić przyjaciół z powodu śmierci i tak
się dzieje, każdy z nas to obserwuje. Ale Boga to nie dotyczy! Bóg jest
wieczny! Tak więc wynika stąd, że umarli żyją i że pewnego dnia będą mieli
udział w życiu zmartwychwstałym, które zapoczątkował Jezus – Mesjasz. Jezus sam
powiedział: „Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie w Boga? I we
Mnie wierzcie. W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym
wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce. A gdy odejdę i przygotuję
wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam,
gdzie Ja jestem
” (J 14,1-3). Jezus na nowo prowadzi nas do domu Ojca, a On nie
kłamie. Bóg Ojciec ma dla nas najlepszą ofertę na nasze M4, które będzie w Jego
domu. To najlepsza oferta na świecie. Tam dla każdego z nas jest miejsce, a
Jego dom się nie wyczerpuje. Cena nie jest wielka – wiara i życie prawdziwie
chrześcijańskie! Czy jednak „Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę
na ziemi, gdy przyjdzie?
” (Łk 18,8). Paweł podkreślał dzisiaj, że „nie wszyscy mają wiarę
(2 Tes 3,2b). Panie, wierzę w Ciebie, prawdziwie, tak jak umiem dzisiaj.
Wierzę, w Tobie Panie pokładam nadzieję!
Psalmista
wyraża dzisiaj swoją niezachwianą wiarę, która potwierdzał życiem: „Moje kroki mocno trzymały się Twoich
ścieżek, nie zachwiały się moje stopy
” (Ps 17). Trzymanie się mocno
wskazówek Pana, to życie Nim. Dlaczego? Głównym celem ludzkiej egzystencji jest
życie dla Boga i Bożej chwały – można albo wyczytać w Katechizmie Kościoła
Katolickiego, albo usłyszeć z ust księży. Św. Paweł pisze do Tesaloniczan: „Sam zaś Pan nasz Jezus Chrystus i Bóg,
Ojciec nasz, który nas umiłował i przez łaskę udzielił nam nie kończącego się
pocieszenia i dobrej nadziei,
niech pocieszy serca wasze i niech utwierdzi we wszelkim czynie i
dobrej mowie!
” (2 Tes 2,16-17). W tych Słowach Paweł wskazuje m.in. na prawdy
kerygmatu – Bóg nas kocha, dlatego posłał do nas swojego Syna, aby dał nam nową
nadzieję, nadzieję życia w Bogu i Bogiem.
Paweł
wskazuje dodatkowo na to, że to od Pana otrzymujemy łaskę konkretnych czynów i
słów, które pełnimy na Jego chwałę. To wiara rodzi konkretne czyny, ale i czyny
potwierdzają wiarę, rodzą ją. Gdy człowiek nie pełni tych czynów, to pytanie,
czy pełnimy je dla Boga czy dla siebie? Po śmierci czeka nas sąd szczegółowy, a
Pan będzie nas sądził z miłości (zob. Mt
25,31-46
), dlatego Paweł modli się dalej: „Niechaj Pan skieruje serca wasze ku miłości Bożej i cierpliwości
Chrystusowej!”
(2 Tes 3,5). Paweł dodaje: „Wierny jest Pan, który umocni was i ustrzeże od złego” (2 Tes 3,3).
Pan nas chroni. Gdy nas kusi zły to w Nim mamy całą ufność, to On umacnia
wiarę. Dlatego Apostoł Narodów prosi o miłość i cierpliwość, by łatwo nie
zdezerterować… Panie dodawaj mi cnoty miłości i cierpliwości! A co Słowo, Pan
Bóg mówi dzisiaj Tobie?
Dużo mocy i
siły, aby każdego dnia żyć Bogiem i z Bogiem!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *