1 niedziela Wielkiego Postu, Wielki Post z hukiem?

on
Liturgia Słowa 1 niedzieli Wielkiego Postu:
Pwt 26,4-10 Ps 91 Rz
10,8-13 Łk 4,1-13
            Wielki
Post trwa. Rozpoczęliśmy go od posypania głowy popiołem w Środę Popielcową,
wyrażając w ten sposób naszą gotowość do pracy nad sobą, naszą gotowość do
codziennej walki o swoje nawrócenie. To czas szczególny, czas trudny, ale pełny
łaski od Pana, dla każdego w takiej samej mierze, zwłaszcza, że w Kościele
obchodzimy teraz Rok Wiary. Co dominuje w Liturgii Wielkiego Postu? Są to trzy
tematy: chrzest, czynienia pokuty i Męka Pańska. Ale po co właściwie
człowiekowi dzisiaj jest Wielki Post? Żyjemy w ogromnym pędzie, chcąc nadążyć
za wszystkimi przemianami, które dzieją się wokół nas, sami zaczynamy gonić za
ulotnymi wartościami. Będąc w ciągłym ruchu i chaosie, trudno usłyszeć Boga.
Kościół jednak każdego roku pokazuje, że wcale nie trzeba zawsze za czymś
gonić. Wielki Post może się stać właśnie taką próbą zatrzymania się w tym
pędzącym świecie nad tym co ważne, co istotne dla naszego życia. Nigdy na nic
nie wystarcza nam czasu, więc może niech pierwszym postanowieniem będzie
wstrzymanie tego tempa życia? Tylko w ten sposób można coś zauważyć, kiedy
człowiek ma czas na przemyślenia, kontemplację, zwyczajne pobycie z samym sobą,
a także z Bogiem.
Liturgia Słowa
dnia dzisiejszego jest przebogata. Naród wybrany wobec Mojżesza wyznaje wiarę w
Boga, Wszechmogącego w słowach: „(…) myśmy wołali do Pana, Boga ojców
naszych. Usłyszał Pan nasze wołanie, wejrzał na naszą nędzę, nasz trud i nasze
uciemiężenie. Wyprowadził nas Pan z Egiptu mocną ręką i wyciągniętym ramieniem
wśród wielkiej grozy, znaków i cudów. Zaprowadził nas na to miejsce i dał nam
ten kraj opływający w mleko i miód. Teraz oto przyniosłem pierwociny płodów
ziemi, którą dałeś mi, Panie
” (Pwt 26,7-10). Lud Wybrany ma świadomość w
Tego, kogo wierzy, w Boga który ich wybawił, wyprowadził, zbawia, obdarowuje
ich, w Boga, który jest blisko nich, z nimi i między nimi. Bo Bóg powiedział: „Będę
z nim w utrapieniu, wyzwolę go i sławą obdarzę
” (Ps 91). Naród Wybrany miał
tego świadomość i cały psalm jest przesycony wiarą w Boga. Dla prawdziwego Żyda
nie było nic ważniejszego poza Bogiem Jahwe i Torą, czyli Jego przykazaniami.
Żydzi nie bali się wyznać, nawet publicznie, że są Żydami…
O wyznaniu
wiary mówi też św. Paweł, gorliwy prześladowca chrześcijan, który się nawrócił,
stając się Apostołem Narodów: „Jeżeli więc ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i w sercu swoim
uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych – osiągniesz zbawienie. Bo sercem
przyjęta wiara prowadzi do usprawiedliwienia, a wyznawanie jej ustami – do
zbawienia
” (Rz 10,9-10). To wiara daje zbawienie. Św. Paweł dodał: „Łaską
bowiem jesteście zbawieni przez wiarę
” (Ef 2,8). Nie może człowieka zbawić
ani pieniądz, ani drugi człowiek, ani nic innego. Zbawić człowieka może tylko
Jezus! I to jest łaska. I o to także chodzi w Wielkim Poście, aby w Wielki
Piątek podejść z wiara pod Krzyż Jezusa i wyznać wiarę w Niego, w Niego, jako
Jedynego Pana i Zbawiciela. Dlatego dzisiaj razem z psalmistą chcę wołać: „Tyś
moją ucieczką i twierdzą, Boże mój, któremu ufam!
” (Ps 91).
Człowiek
często jest kuszony przez diabła, aby jednak wiarę uczynić sprawą prywatną, bo
to nie nowoczesne, nie takie jak świat mówi, nie na topie. Człowiek zawsze
będzie kuszony, nie da rady inaczej. Czytamy w dzisiejszej Ewangelii: „gdy
diabeł dokończył całego kuszenia, odstąpił od Niego aż do czasu
” (Łk 4,13).
Nawet Jezus był kuszony i diabeł od Niego odstąpił, ale wrócił, aby Go kusić
dalej, w Ogrodzie Oliwnym.  A skoro Jezus
sam był kuszony, to dla nas piękna zachęta na sam początek Wielkiego Postu.
Skoro Jezus, mający to samo ciało, jak my, potrafił odstąpić od pokus szatana,
to człowiek może to samo. Człowiek, dzięki łasce Bożej, współpracując z nią,
może powiedzieć szatanowi idź precz. Czytamy: „Pełen Ducha Świętego
Jezus przebywał na pustyni” (Łk 4,1)Sam człowiek nie da rady, ale we
współpracy z Bogiem, owszem!
Czego jednak
dotyczą pokusy szatana? Przede wszystkim dotyczą one odrzucenia Boga, który
jawić się może jako drugoplanowy, niepotrzebny i przeszkadzający w naszym
świecie, a stworzenie Boga iluzji i swojego życia w oparciu o własne przesłanki
i zasady… Pokusa poza tym ma pociągający aspekt moralny – nie ciągnie ona nas
bezpośrednio do złego, byłoby to inaczej zbyt proste jak na złego. Pokusa
stwarza wrażenie ukazywania czegoś lepszego, czegoś co pomogłoby uczynić świat
lepszym. Czytamy dzisiaj o trzech pokusach:
a) „Jeśli jesteś Synem Bożym,
powiedz temu kamieniowi, żeby się stał chlebem
” (Łk 4,3). To pokusa, w
której Jezus ma ukazać kim jest. Jeżeli jesteś – Jezus często to słyszał, np.
pod Krzyżem (por. Mt 27,40), ale i dzisiaj słyszy: jeżeli jesteś to zrób to,
zrób tamto. Ta pokusa dotyczy w człowieku wszelkich jego potrzeb –
materialnych, fizjologicznych, seksualnych. To pokusa, jeśli, warunkowa… A
Jezus odpowiada „Nie samym chlebem żyje człowiek.” (Łk 4,4), to znaczy,
że prawdziwą potrzebą człowieka powinien być Bóg, który wszystko może dać
człowiekowi…
b) „Jeśli więc upadniesz i
oddasz mi pokłon, wszystko będzie Twoje
” (Łk 4,7). Ta pokusa dotyczy bycia
jak Bóg, bycia samowystarczalnym. Sam człowiek, człowiek bez Boga, to może się
jedynie potępić. Jezus odpowiada: „Panu, Bogu swemu, będziesz  oddawał pokłon i Jemu samemu służyć będziesz.
(Łk 4,8), bo tylko służba Bogu wyzwala!
c) „Jeśli jesteś Synem Bożym,
rzuć się stąd w dół
” (Łk 4,9), to pokusa, władzy. Jeżeli oddasz pokłon,
sprzymierzysz się ze złym, wydaje się, że i ty otrzymasz trochę władzy… Nic
bardziej mylnego… Próbowali już pierwsi rodzice w raju i od tego momentu stali
się niewolnikami złego… Jezus odpowiada: „Nie będziesz wystawiał na próbę
Pana, Boga swego
” (Łk 4,12). Bo tylko wiara w Boga prawdziwego daje
zbawienie człowiekowi.
Jezu dzisiaj
dziękujemy za przykład, jak pokonywać pokusy szatana! A co Słowo, Pan Bóg mówi
dzisiaj Tobie?
Błogosławionej
i utrudzonej niedzieli i czasu Wielkiego Postu!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *