16 niedziela zwykła, czyli doświadczając Dobrego Pasterza!

on

 

Liturgia Słowa 16 niedzieli zwykłej:
Jr 23,1-6 Ps 23,1-6 Ef
2,13-18 Mk 6,30-34
            Wakacje.
Czas bardzo szczególny, także dla kleryków. Klerycy w tym czasie podejmują
posługę pomocy na różnych płaszczyznach. Od 30 czerwca byłem na Oazie I stopnia
ONŻ w Kątach. Był to bardzo szczególny czas także dla mnie, czas odkrywania
także charyzmatu Ruchu Światło Życie. Do określenia tego czasu rekolekcji
pasują słowa z księgi proroka Jeremiasza: „Ja sam zbiorę resztę swego stada
ze wszystkich krajów, do których je wypędziłem. Sprowadzę je na ich pastwisko

(Jr 23,3). Za ten szczególny czas dziękuje w pierwszym rzędzie Bogu, za to, że
nas tam zgromadził i prowadził. Dziękuje także wszystkim, z którymi ten czas
spędzałem, za świadectwo wiary i doświadczenie wspólnoty!
Dzisiejsza
Liturgia Słowa przedstawia Jezusa, Dobrego Pasterza (zob. J 10,11), „który
ujrzał wielki tłum. Zlitował się nad nimi, byli bowiem jak owce nie mające
pasterza. I zaczął ich nauczać
” (Mk 6, 34). Ten piękny obraz biblijny
ukazujący nam wielką troskę Boga o człowieka. Jezus lituje się nad tłumem, ale
nie tak płytko, było to bowiem wzruszenie się do głębi swego serca, do głębi
swojej istoty. Jezus się przejmuje nami, bo On jest Dobrym Pasterzem, jedynym
Dobrym Pasterzem. Po grzechu pierworodnym człowiek odrzucił swojego pasterza,
odrzucił Boga. Ale Bóg nie zostawił nas samych. Bóg dał nam nadzieję, dał nam
obietnicę: „Ja sam zbiorę resztę swego stada ze wszystkich krajów, do
których je wypędziłem. Sprowadzę je na ich pastwisko, by miały coraz
liczniejsze potomstwo
” (Jr 23,3).
I dalej: „Ustanowię
zaś nad nimi pasterzy, by je paśli; i nie będą się już więcej lękać ani
trwożyć, ani trzeba będzie szukać którejkolwiek – wyrocznia Pana. Oto nadejdą
dni – wyrocznia Pana – kiedy wzbudzę Dawidowi Odrośl sprawiedliwą
” (Jr
23,4-5). Po grzechu człowiek stał się zalękniony, stał się dla siebie wrogiem i
Boga za swojego wroga zaczął uważać. Zamiast kroczyć po Bożych pastwiskach
zaczął chodzić krętymi drogami i po manowcach. Bóg jednak posyłał swoich
proroków, aby zgromadzić swoje stado na nowo w jednej owczarni. To byli
prorocy, o których możemy przeczytać na wszystkich kartach Starego Testamentu.
Obiecuje także Najlepszego Pasterza, który ostatecznie zgromadzi wszystkie
owce. Patrząc jednak na ten fragment uświadamiam sobie bardzo ważną sprawę,
mianowicie dostrzeżenia tych dzisiejszych proroków Pana, którzy pomagali mi
dojść na nowo do Boga. To byli kapłani, którzy przybliżali mnie do Boga, to
byli moi rodzice, którzy początkowo uczyli mnie dojrzewania w wierze, to byli
także inni świadkowie wiary. Za tych wszystkich dziękuje Ci Panie!
Bóg obiecuje
Najlepszego Pasterza, którym jest Jezus. Cały dzisiejszy Psalm, który jest
jednym z moich ulubionych opisuje i charakteryzuje Dobrego Pasterza. Bardzo
lubię fragment: „Chociażbym przechodził przez ciemną dolinę, zła się nie
ulęknę, bo Ty jesteś ze mną. Kij Twój i laska pasterska są moją pociechą
” (Ps
23). I Jezus przyszedł. Św. Paweł dzisiaj dodaje: „A przyszedłszy zwiastował
pokój wam, którzyście daleko, i pokój tym, którzy blisko, bo przez Niego jedni
i drudzy w jednym Duchu mamy przystęp do Ojca
” (Ef 2,18). Jak uzna się
Jezusa za swojego Pasterza, to człowiekowi nie będzie straszna żadna ciemna dolina,
przez którą każdy człowiek przechodzi, ale będzie czuł, jakby chodził w
bliskości Boga. Echem tych słów są jakby słowa św. Pawła Apostoła: „Jeżeli
Bóg z nami, któż przeciwko nam?
” (Rz 8,31). A Jezus obiecał: „Ja jestem
z wami aż do skończenia świata
”  (Mt
28, 20). Każdego dnia chciałbym czerpać z tego doświadczenia bliskości Boga.
Byłem kiedyś
świadkiem jednego nabożeństwa, które świetnie pasuje do dzisiejszego stołu
Liturgii Słowa. Otóż uczestnicy rozproszeni wokół Kościoła z opaskami na oczach
głośno krzyczeli Pasterzu. Doświadczenie ciemności i samotności i głośnych
poszukiwań swojego Jedynego Pasterza, Jezusa, a z drugiej poczucie znalezienia
się i pozwolenie na poprowadzenie się przez dzisiejszych pasterzy, kapłanów,
wiem, że było dla wielu osób doświadczeniem bardzo mocnym. Ten obraz zapadł mi
w pamięć, bo ci wszyscy ludzie bardzo chcieli zostać znalezionymi przez
pasterza. Wystarczy tylko zawołać: Pasterzu!
Ostatnią myślą
dzisiejszej Liturgii Słowa jest sprawa nowych pasterzy. „Ustanowię zaś nad
nimi pasterzy, by je paśli
” (Jr 23,4). Bóg obiecuje nowych pasterzy,
których dzisiaj brakuje w wielu krajach. Sprawa powołań nie może być nikomu
obca, ale powinna leżeć wszystkim na sercu. To jak i ile modlimy się o nowe
powołania i za powołanych, takich mamy pasterzy. A co Słowo, Pan Bóg mówi
dzisiaj Tobie?
Błogosławionej
niedzieli i czasu zwykłego!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *