34 niedziela zwykła – Niedziela Chrystusa Króla

on

Liturgia Słowa 34 niedzieli zwykłe, Niedzieli Chrystusa Króla:
Ez 34,11-12.15-17 Ps 23 1 Kor 15,20-26.28 Mt 25,31-46
            Dzisiaj Kościół celebruje Niedzielę Chrystusa Króla, patronalne święto Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. To bardzo piękny ruch w Kościele, oparty na tradycjach chrześcijańskich i harcerskich, pielęgnujący piękne życiowe postawy. Jestem pełen uznania dla ludzi, którzy budują tę wspólnotę. Widziałem ich pracę, ponieważ byłem na wyjeździe wakacyjnym KSMu w Murzasichle. Człowiek, który staje się niewierny swoim ideałom, trwałym wartościom idzie na dno. Dzisiaj życzę każdemu członkowi KSMu wytrwałości i wierności zasadom, jakie wyznają. Trwajcie mocni w wierze!
W najbliższych dniach nastąpi koniec roku liturgicznego. Przyszła niedziela to I Niedziela Adwentu. Dzisiaj prorok Ezechiel przytaczając słowa Wyroczni Pana przypomina o Bogu, który zawsze, nieustannie i wciąż będzie mnie szukał, mnie owcę. „Bóg jest miłością” (por. 1 J 4,8), dlatego mówi: „Ja sam będę szukał moich owiec i będę miał o nie pieczę” (por. Ez 34,11). To piękny obraz Bożej miłości. Każdy człowiek jest spragniony miłości, a każdy jej w jakimś stopniu doświadcza, czy to w kontakcie z rodziną, przyjaciółmi czy drugą połówką. Bóg chce, aby każdy przyjął właśnie Jego jako swoją osobistą i prywatną połówkę, abym żył w bliskości z Nim, nieważne czy żyje w „miejscu ciemnym i mrocznym” (por. Ez 34,12). Zawsze jest szansa powrotu, dzięki temu, że Jezus Chrystus przyszedł na świat i stał się dobrym pasterzem (por. J 10,11-18). Dla Boga owca nigdy nie jest w złym stanie, nie jest ani zbyt: „zagubiona, zabłąkana, okaleczona, chora czy tłusta i mocna” (por. Ez 34,16). 
Rozmawiając czasami z moimi znajomymi z poza WSD słyszę, że na powrót nie zasługują, bo zbyt mocno popadli w grzech, za daleko to już zaszło, nie widzą przed sobą niczego, tylko dno. Odpowiadam jedno: potrzeba tylko zaufania Bogu i pozwolenia na prowadzenie się przez Niego. Zmiana kursu życia, na kurs Boży, to gwarant szczęścia. Widać to w Psalmie dzisiejszym, który nawiasem mówiąc zdecydowanie lubię. Psalmista mówi: „Prowadzi mnie nad wody, gdzie odpocząć mogę, orzeźwia moja dusze, wiedzie mnie po właściwych ścieżkach, stół dla mnie zastawia, namaszcza mi głowę olejkiem, kielich napełnia po brzegi” (Ps 23), krótko mówiąc, samo szczęście. Ten obraz nie jest wymyślony, ale realny. Człowiek gdy zmienia myślenie, gdy daje się Mu poprowadzić przez ciemne doliny otrzymuje 100 % więcej, aniżeli może marzyć. Czy to trudne do doświadczenia? Wydaje mi się, że i tak i nie. Ciężkie i wiem o czym mówię. To pokonanie bariery rozumu i zaufanie Temu, który nie pasuje do logiki świata i pokonanie bariery zmysłów, by wierzyć w Tego, którego nie widać. To wszystko jest do góry nogami! Pokazuje mi to bł. brat Karol de Foucauld.  Ale to jeszcze nie wszystko. Dalej czytamy: „I zamieszkam w domu Pana, po najdłuższe czasy!” (Ps 23). Pan Jezus powiedział: „W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. (…) Idę przygotować wam miejsce!” (por. J 14,2). To dopiero obietnica, żyć na zawsze z i w Miłości i Szczęściu!
  Koniec roku liturgicznego to dobry czas na analizę swoich zachowań, czyli na swoisty rachunek sumienia. Bóg mówi: „Oto ja osądzę poszczególne owce, barany i kozły.” (por. Ez 34,17). Póki człowiek jest na ziemi, może dokonywać rachunku sumienia, ma czas na naprawienie swoich błędów. Po śmierci, a ona nastąpi, odbędzie się sąd nad każdym z nas. Każdy rok jest darem od Boga i jest nam nie tylko dany, ale i zadany. Zadany do tego, by coraz bardziej doskonalić się jako chrześcijanin. W kontekście Ewangelii, która jest dzisiaj bardzo bogata i piękna, gdzie Jezus mówi: „Pójdźcie błogosławieni Ojca mojego, weźcie w posiadanie królestwo przygotowane wam od założenia świata. Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść; byłem spragniony, a napoiliście Mnie; byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie; byłem nagi, a przyodzialiście Mnie; byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie; bo byłem chory, a odwiedziliście Mnie”. (por. Mt 25,34-36). Jezus wymienia tutaj uczynki miłosierdzia, co do ciała, jakie powinni pełnić chrześcijanie. Dziś Jezus wzywa mnie do konkretnego rachunku sumienia, z całego roku, z uczynków miłosierdzia, ale jak podkreśla też prorok Ezechiel, z pracy pasterskiej. Ten rachunek sumienia może dzisiaj przestraszyć każdego, bo może zdać sprawę, że bardziej człowiek jest bliski strony „męki wiecznej niż życia wiecznego” (por. Mt 25,46).
Jezus w Ewangelii szokuje, mówi jasno i konkretnie, ale zwraca uwagę w uczynkach miłosierdzia na jeszcze jeden wymiar, mianowicie „na Mnie – Jezusa”. Uczynki miłosierdzia łatwo pełnić, nawet ludziom niewierzącym w Boga. I wielu moich znajomych ma z tym problem, ze zrozumieniem tego. Jezus pokazuje ładnie, że dopóki dobre uczynki, jakie pełnimy są nakierowane na Jezusa, na Niego, na Jego chwałę, a nie na nas, sycąc własny egoizm, wtedy uczynki są dobre, wtedy one pomagają nam zasłużyć na odziedziczenie królestwa Bożego i zasłużenia na miano błogosławionego (por. Mt 25,34). Dziś proszę Jezusa o te łaskę, by wszystkie moje czyny były pełnione tylko ze względu na miłość do Jezusa i na Jego chwałę!
 Dzisiaj jest Niedziela Chrystusa Króla. Jezus jest Królem, Panem i Zbawicielem. Nie tylko ze względu na to, że jest Synem Bożym, że jest naszym Bratem, ale dlatego, że m.in. „przez Niego dokona się zmartwychwstanie (…) dzięki Niemu wszyscy będą ożywieni” (por. 1 Kor 15,22). Zmartwychwstanie nasze to prawda wiary, a niezbitym dowodem tego jest Zmartwychwstanie Jezusa, co potwierdziło wielu nauczonych świadków (por. Dz 2,14-20). Tylko w świetle Zmartwychwstania Jezusa ma sens Jego misja na ziemi, odkupienie człowieka. Bez Zmartwychwstania nie byłoby chrześcijaństwa. I zmartwychwstanie jest obiecane także nam, na końcu ziemskiego świata. Wtedy też dokona się sąd, na którym pójdziemy, albo na „męki wieczne albo życie wieczne” (por. Mt 25,46). Proszę Boga, abym przez swoje życie zasłużył na miano błogosławionego i przeznaczonego do życia wiecznego. Proszę także o wstawiennictwo Matkę Boga i Człowieka, moją Królową i Panią, Wspomożenie Wiernych. A co Słowo, Pan Bóg mówi dzisiaj Tobie?
Błogosławionej niedzieli!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *